Pokaż jako:
Wiosną 2008 roku odbyliśmy z Agnieszką Taborską pielgrzymkę do źródeł bluesa, czyli pojechaliśmy do Delty Missisipi. […]. Przejechaliśmy Deltę wzdłuż i wszerz. Szukaliśmy ostatnich juke jointów, niegdyś popularnych wiejskich barów, w których grywano muzykę i serwowano drinki. Tropiliśmy kluby ...
Poezja Leśmiana, mająca swoje korzenie w filozoficznych koncepcjach Henri Bergsona, była czymś tak nieprzystawalnym do dość skostniałej twórczości międzywojennych awangardystów, że współcześni zlekceważyli ją, w najlepszym wypadku obwołując pośmiertnym tchnieniem Młodej Polski. Czas jednak ...
daleka Japonia teraz – bliska na końcu pędzla Lidia Rozmus
Notes do prowadzenia prywatnych zapisków z cytatami z wypowiedzi wybitnego kompozytora ilustrowany fotografiami z jego archiwum rodzinnego. Zbliżone niejednokrotnie do maksym przemyślenia Krzysztofa Pendereckiego na temat sztuki, twórczości, języka artystycznego, wiary i życia w ogólności ...
Ksiądz Adam Boniecki jest dla mnie od lat wielką tajemnicą. Pewnie dlatego, że nosi w sobie cechy, które u dziennikarzy i publicystów występują rzadko: powściągliwość powoduje, że waży słowa, zostawiając te największe na naprawdę wyjątkowe okazje. Tonu skargi unika jak ognia. Z trudem (tak ...
Jest 1689, drugi rok ery genroku, 27 dzień marca. Matsuo Bash wyrusza ku północnym rubieżom Archipelagu, na włóczęgę po drogach nieznanych albo zapomnianych już przez nowoczesny intelektualny świat stolicy Edo. To jego czwarta i ostatnia wielka wyprawa, którą spisał trzy lata później, a której ...
“Nie zaznał przyjemności, kto nie jeździł sandomierskimi wąwozami. Piętrzą się przed oczyma zamki, ruiny, zwaliska, złomy skał – gliniane. Słońce chodzi, jak bogaty chłop, po szczelinach tych niezmiernych pokładów popielatej gliny i pył popielaty widać w jego płomieniach. Na szczycie wąwozu ...
Przychylny wiatr uniósł ich nad brzegiem Odry wysoko, potem przeniósł ponad dachami uniwersytetu, ponad ulicą Nożowniczą, ponad starym więzieniem; polecieli w stronę ciemnej wieży kościoła św. Elżbiety, gdzie galeryjkę na szczycie też osłonięto kratami, żeby nie kusiła samobójców. Obok wieży ...
Na dworcu w Równem zapach węgla z lokomotyw wypełnia powietrze, jest półmrok, migają czerwone, niebieskie i zielone lampki. Wczesna jesień roku 1935. Świeża maturzystka Zuzanna Polina Ginzburg wsiada do sapiącego już pociągu. Przed nią do Warszawy prawie 500 kilometrów, cały dzień w wagonie, a ...
Tylko zalogowani, zarejestrowani użytkownicy
instytucjonalni mogą zamawiać towar
Chcesz zostać klientem Liber? Prosimy o kontakt z działem handlowym.
Użytkowników indywidualnych zapraszamy do sklepu detalicznego.
Rozpoczeto import danych
z Navireo.