Czy nauczyciel ma obowiązek wszystko objaśniać? I czy objaśnianie jest zadaniem filozofa? Inaczej rzecz ujmując, czy filozof może być nauczycielem? Filozof nie tylko nie może, filozof nie chce być nauczycielem. Nauczyciele pracują w gimnazjach, na uniwersytetach – wykładają arytmetykę, gramatykę, logikę, metafizykę. Zadanie filozofa jest inne. Lew Szestow **** „Szestow? Pachnie wódką” – przestrzegali mnie moi rosyjscy przyjaciele – fenomenolodzy. W rzeczy samej, od jego myśli, o ile udzielą się czytelnikowi, potrafi zakręcić się w głowie. Co do tego nie ma sporu. On sam powtarzał, że jego filozofia jest dla tych, którzy nie boją się zawrotów głowy, nur für Schwindelfreie. Ze wstępu Piotra Nowaka