Jeśli uważnie przyjrzysz się któremuś z moich portretów, zobaczysz, że jestem chudzielcem ubranym w coś przypominającego prześcieradło. Kimś, kto sprawia wrażenie, kogoś niezmiernie nieśmiałego. Nie jestem wielkim sportowcem, ani autorem żadnego wynalazku. Ale mimo to moje życie było tak intensywne, że gdy zamknąłem oczy, tysiące ludzi na całym świecie opłakiwało moją śmierć. A to dlatego, że przez całe życie walczyłem na rzecz najuboższych, osób darzonych pogardą wyłącznie z powodu koloru ich skóry i tych, którzy nie mogą cieszyć się wolnością. Kiedyś pewien bardzo znany pisarz, pochodzący z mojego kraju, Indii, nazwał mnie Mahatma, co w moim języku oznacza "wielki duchem". Postanowił nadać mi ten przydomek, ponieważ uważał, że zrobiłem bardzo wiele dla innych.