Dlaczego dzieci po przekroczeniu szkolnego progu z czasem tracą ochotę do nauki i przestają zauważać ogromne bogactwo otaczającego je świata? Dlaczego rozpoczęcie edukacji dla wielu z nich oznacza utratę spontaniczności i otwartości na współpracę? Co dzieje się z ich naturalną ciekawością wobec wszystkiego, co nowe? Co sprawia, że szkoła staje się dla nich symbolem przymusu, wypełniania narzucanych obowiązków, konieczności zaliczania życiowych etapów, których znaczenia z reguły nie rozumieją i z którymi się nie identyfikują? Współinicjatorzy niemieckiego projektu edukacyjnego „Budząca się szkoła” – prof. Stephan Breidenbach i dyrektorka berlińskiej szkoły Margret Rasfeld – uważają, że tę sytuację można zmienić. W książce „Schulen im Aufbruch” (tytuł niemieckiego wydania, Kösel-Verlag, Monachium 2014) udzielają odpowiedzi na powyższe pytania i opisują szkołę, w której uczniowie sami przejmują odpowiedzialność za tempo uczenia się i kolejność przerabianych tematów. Rozbudza to w nich silne poczucie sprawczości, odpowiedzialności za własny sukces edukacyjny i odwagę w stawianiu czoła życiowym wyzwaniom.