Witajcie w słonecznym Los Angeles, to tu zaczynają pękać iluzje.
Matylda planowała spędzić lato z przyjaciółką na Kaszubach, jednak mama zaskakuje ją biletami do USA. Mają polecieć we dwie i pomieszkać trochę w Kalifornii, zobaczyć Hollywood, spróbować innego życia. Spełnienie marzeń! Problem w tym, że to wcale nie są marzenia Matyldy, tylko jej mamy, kochającej życie i dobrą zabawę.
W Los Angeles Matylda poznaje Anję, która jest jak kolorowy ptak, inspiruje i urzeka. Pod jej wpływem dziewczyna próbuje rzeczy, na które sama nigdy by się nie odważyła. Stopniowo odkrywa też, że jej mama ma pewien sekret i robi wszystko, by nie wyszedł na jaw.
Jak to jest walczyć z nieswoimi problemami? Co zrobić, gdy idealna rzeczywistość okazuje się atrapą skrywającą trudną prawdę? /
Ostrzegam, ta powieść nie nadaje się dla osób o mentalności boomerskiej. Dlaczego? Dlatego że Roksana Jędrzejewska-Wróbel się nie wymądrza i nie ściemnia. Jest wręcz odwrotnie. Czytasz i masz wrażenie, że autorka uważnie wysłuchała główną bohaterkę. Jakby przy niej była. Tak naprawdę, totalnie, całą sobą. „W krainie snów” to książka, która może zmienić życie./ Przemek Staroń – psycholog, kulturoznawca, nauczyciel