Tatrzański szlak, mgła i dwoje ludzi, których łączy tylko jeden dzień w roku Górski szlak, gęsta mgła, potknięcie i pomocna dłoń, która ratuje przed upadkiem. Daria i Dawid poznali się w Tatrach. Chwila rozmowy, wspólna wędrówka – tyle wystarczyło, aby zawiązała się między nimi nić sympatii. Oboje wiodą uporządkowane życie, ona wkrótce wychodzi za mąż, on również ma swoje zobowiązania, jednak rzucona mimochodem obietnica sprawia, że wracają w znajome progi schroniska, by spędzić ze sobą jeden dzień w roku. Mijają kolejne lata. On nie zdradza, że czuje do niej coś więcej. Przecież jej serce należy do innego. Ona miota się między lojalnością wobec męża a poczuciem, że odnalazła swoją bratnią duszę. Oboje z niecierpliwością wyczekują dnia, w którym znów spotkają się na szlaku. Pewnego dnia Daria nie zjawia się w schronisku. Zaniepokojony Dawid postanawia ją odnaleźć. Historia słodko-gorzkiej miłości dwojga ludzi na krętym szlaku życia.