Kojarzycie filmy, w których nastolatki przeżywają wakacje życia? Cóż, dla Maisie to lato takie nie będzie… A może jednak?
„— Leila, w porządku. Wiem, że nie jestem piękna. Jestem gruba.
— A gdzie tu sprzeczność? — spytała z uśmiechem”.
Szesnastoletnia Maisie właśnie rozpoczyna rodzinne wakacje, które w tym roku zapowiadają się wyjątkowo fatalnie. Tata musiał zostać w pracy, więc Maisie jest skazana na towarzystwo mamy wiecznie krytykującej jej wygląd, nieznośnie idealnej siostry, jej nowej dziewczyny (trochę mniej idealnej) i najlepszej przyjaciółki Anny. To ostatnie byłoby akurat całkiem w porządku, gdyby nie fakt, że... Anna wpadła w oko Sebastianowi, w którym Maisie jest zakochana na zabój. Cóż, to lato będzie ciężkie.
Jakby tego wszystkiego było mało, Sebastian zabiera ze sobą Beamera, najbardziej wkurzającego kumpla, jakiego można sobie wyobrazić, a ta sadystyczna franca, pani Singh, zadała pracę domową na każdy dzień wakacji.
Plan na przetrwanie jest prosty: Nie kąpać się w morzu. Nie opalać się. Ukrywać jak najwięcej ciała.
Edit. Plan był prosty. Dopóki nowa przyjaciółka, Leila, nie namówiła Maisie na udział w konkursie na Miss Nasto-Lata.
Do zapamiętania:
· Konkurs na Miss Nasto-Lata to ostatnie miejsce, w którym usłyszysz: „Jasne, nie musisz zakładać kostiumu kąpielowego”.
· Nie wszystko jest tak żenujące, jak się wydaje. Chyba że nazywasz się Maisie Martin.
· Kiedy czujesz, że rodzice nie mówią ci prawdy, to prawdopodobnie NIE MÓWIĄ CI PRAWDY.