Do zakochania jeden lot!
Nigdy nie wydarzyło się między nimi nic romantycznego. Są przyjaciółmi i tyle. Nie widują się na co dzień, jednak co roku w grudniu Molly spędza siedem godzin i piętnaście minut, siedząc obok Andrew podczas lotu z Chicago do Dublina. Piją okropne wino serwowane na pokładzie, wymieniają się plotkami i nadrabiają zaległości. Te spotkania stają się ich ulubioną przedświąteczną tradycją i żadne z nich nie zamierza z niej rezygnować. Teraz, w dziesiątą rocznicę lotniskowej znajomości, ich lot zostaje odwołany przez burzę śnieżną.
Chociaż Molly nie przepada za Bożym Narodzeniem, wie, jak ważne jest to święto dla Andrew. Zamiast – zgodnie z logiką i rozsądkiem – pogodzić się z losem i zostać w Ameryce, robi coś zupełnie innego. Irracjonalnego i szalonego. Obiecuje Andrew, że dotrą do domu na święta, i zamierza tej obietnicy dotrzymać. W święta przecież wszystko może się zdarzyć.
Korzystając z przedziwnej kombinacji taksówek, samolotów, łodzi i pociągów, Molly wdraża swój szalony plan w życie. A to, co na początku wygląda jak wycieczka z piekła rodem, może okazać się najbardziej emocjonującą podróżą.