"Graff została konserwatystką, odbiło jej od macierzyństwa", krążyły plotki po mieście, gdy zaczęła rzadziej pojawiać się na feministycznych spotkaniach i pisać felietony o poruszaniu się z wózkiem po mieście. Nie da się ukryć: macierzyństwo podważa nasze przekonania dotyczące woli i podmiotowości. Robić „karierę” czy poświęcić uwagę i czas wychowaniu? Opieka nad małym dzieckiem pożera ogromnie dużo czasu, energii i funduszy, a także emocjonalnego zaangażowania. Tak dużo, że na niewiele innego tych zasobów starcza. Ale czy oznacza to, że matka nie może być feministką? A rodzicielstwa nie da się pogodzić z pracą? Oczywiście, że nie.
To zadziorny przewodnik po doświadczeniu macierzyństwa w kraju, gdzie przekonanie, że rodzina jest najważniejsza jest odwrotnie proporcjonalne do środków przeznaczanych na politykę prorodzinną. Wszystko, co w polskiej rzeczywistości budzi rozgoryczenie, wściekłość, a często wręcz rozpacz matek, znajdziesz w tej książce.