Pierwszy tom Dzieł Stanisława Przybyszewskiego, „Proza poetycka. Pentalogia”, zawiera utwory (z lat 90. XIX w.), które w sposób najbardziej wyrazisty realizują postulowaną przez autora „Confiteor” „sztukę wykrzyku duszy”. Dzieła te wyróżniają się spośród obfitości prozy poetyckiej, jaka pojawiła się w literaturze polskiej i europejskiej przełomu XIX/XX w. Łączą ze sobą formy narracyjne i liryczne, chłodny dyskurs naukowy i uczuciowe eksplozje. Zapowiadają sztukę ekspresjonistyczną i strumień świadomości, wyprzedzają wiele koncepcji Freuda oraz podejmują tematy podstawowe dla Przybyszewskiego: płci (chuci), miłosnej androgynii, psychopatologii, aktu twórczego. A może być, że jestem tylko meteorem, który na chwilę zabłyśnie, na chwilę ludzkość straszy i przeraża, a potem nagle ginie – szczęśliw byłbym, gdyby tak było. Droga meteorom wyznaczona jest miliard razy dłuższa aniżeli zwykłym gwiazdom. Te ostatnie jawią się w ściśle obliczonych czasach – nie chciałbym być gwiazdą! – być meteorem to istotna moja tęsknota: zniszczyć na swej drodze kilka światów, roztopić je w sobie, wzbogacić się nimi i po miliardach lat znowu powrócić, stokroć razy gorętszym blaskiem rozjaśnieć, wieścić nowe przemiany i wywroty i znowu zaniknąć – to to, co w moich najkosztowniejszych snach przeżywam… Niech zgasnę, czym prędzej zgasnę, bym mógł tylko we wzmożonej potędze powrócić… A wrócę – wrócę! S. Przybyszewski, W zwierciedle, 1917