Za wszystkim, co jemy, kryje się jakaś historia.
Właśnie teraz gdzieś na świecie zabitych zostaje 4 tysiące zwierząt. W ciągu ostatnich dziesięcioleci zwierzęta hodowlane znikały z naszych łąk i pastwisk, bo rozrastający się przemysł hodowlany zamknął je w klatkach i boksach. Rocznie pochłania on dziesiątki miliardów niewinnych istot hodowanych na mięso, mleko i jaja, które codziennie zjadamy.
Przez 3 lata Philip Lymbery podróżował po świecie i przyglądał się temu, jak wygląda od kuchni przemysłowa hodowla zwierząt i jak wpływa ona na ludzi, zwierzęta i planetę. Lymbery odwiedza m.in. fabryki w USA, Peru, Chinach i Meksyku. Pokazuje, jak umyślnie pogarszana jest jakość jedzenia, które trafia na nasze stoły: od sztucznego przyspieszania wzrostu zwierząt, poprzez używanie ogromnych ilości środków chemicznych, antybiotyków i leków hormonalnych, po nadprodukcję zboża na paszę.
Farmagedon jest wołaniem do naszego sumienia, wezwaniem do ujrzenia w hodowli przemysłowej jednej z najbardziej przerażających przyczyn marnowania żywności, cierpienia zwierząt, wymierania zagrożonych gatunków, zanieczyszczenia wód oraz rosnącej liczby chorób cywilizacyjnych. Autor nie zostawia jednak czytelnika wyłącznie z bulwersującym obrazem przemysłu żywieniowego pokazuje, jak w prosty sposób każdy konsument może uchronić się przed jedzeniem mięsa, jajek i mleka pozyskiwanych w tak skandaliczny sposób.
Oto wstrząsajacy obraz produkcji jedzenia, które ląduje na naszych talerzach obowiązkowa lektura dla wszystkich, których obchodzi, czym karmią siebie i swoich bliskich na co dzień.