Zbiór opowieści o Górach Olbrzymich, opowieści, które bardziej się napisały niż zostały napisane. Część z nich oparta jest na dawnych podaniach, jednak oglądanych na nowo, z perspektywy dotąd nieznanej, a część urodziła się samoistnie, wyszeptana przez karkonoski wiatr i tylko przez Autorkę zapisana. Baśniowa przyroda, historyczne zdarzenia, nadprzyrodzone zjawiska, legendarne postacie z Duchem Gór na czele tworzą mieszankę pełną czaru, grozy i niedopowiedzeń. Bo Karkonosze, choć niewysokie, to owiane osobliwą tajemnicą, inaczej pisać o sobie nie pozwalają.
Ilustracje do książki wykonał Andrzej Boj-Wojtowicz.
() w tej księdze wyobraźnia jest wolna; zwierzęta mogą mówić, kamienie ożywają, Księżyc jest kochankiem Ziemi, Góry pojawiają się nagle, podniesione jednym szczerym pragnieniem, wnętrze ziemi jaśnieje od cudownych skarbów, zamknięte w sobie skały wypełnione są myślami i uczuciami tak szczelnie, że tylko na pozór wydają się milczące, a w zakamarkach kosodrzewiny, grotach u bram wodospadów, kwiatach, dzikich jarach pełnych paproci, wystrojonych w perły z kropel rosy, żyją rusałki i duszki, których szept i śmiech roznosi ten wiecznie natchniony włóczęga wiatr.
Opowiem Ci świat, który choć pełen tajemnic, jest oswojony, bliski, dobry i pełen sensu, świat, w którym intuicja, że tak jest w istocie, nie jest szaleństwem, lecz drogocennym i świętym Prawem.
()
Nikt nie wie zatem, jaki naprawdę jest świat.
Dlatego, jeśli pojawia się w nim Duch Gór, to znaczy, że być w nim musi, że jest jakimś kluczem, wytrychem, z pomocą którego możemy dotrzeć tam, gdzie inaczej nigdy byśmy nie dotarli, pozostając odarci nawet z wyobrażenia, co też znajduje się we wnętrzu kwiatu bądź skały, a ostatecznie przecież odarci z tego, co znajduje się na dnie ludzkiej Duszy.
Więc chodź, zabiorę Cię tam, gdzie dotrzeć nie można, a jednak można ze Wstępu.