Rodzinny dramat w krajobrazie podkrakowskiej wsi, skrytej w cieniu mrocznej jurajskiej doliny
Ona i on. Niespełnione marzenia, wciąż żywe tęsknoty i wspólna pamięć codziennie zasypująca ich furą niesegregowanych śmieci. Przejmująco autentyczna opowieść o bezpłodności, współczesności i pokoleniu dzisiejszych trzydziesto-, czterdziestolatków.
„– Zmiany w psychice bezpłodnych porównuje się do następstw stresu bojowego, choroby nowotworowej. A wie pani, jakie są następstwa tego następstwa?
– Już dość, proszę. Pani nas zniszczy”. (fragment książki)
Andrzej Muszyński nie idzie na kompromisy. W swojej najnowszej powieści podejmuje tematy ważne i niewygodne, dotąd w polskiej literaturze omijane. Własnym, wyjątkowym, szorstkim, poetyckim językiem opowiada o bezpłodności, aborcji, in vitro, depresji. Nie ucieka, nikogo nie udaje, mierzy się z rzeczywistością. I tego samego wymaga od swoich bohaterów.
„To nie jest kolejna powieść o pięknie prowincji, uroku sielskiego życia na wsi i naiwnie widzianych «peryferiów». /Bez/ to opowieść pełna emocji i – jak to w balladzie bywa – odrobinę zdradziecka, którą trzeba czytać uważnie, smakować. Chyba że się zachłannie ją połknie jednego dnia. Jak najlepszy serial, od którego nie można się uwolnić. Przepisów na lekturę książki Muszyńskiego jest wiele, ale najważniejsze, by zacząć go czytać. Bo to wybitny pisarz”. Wojciech Szot, zdaniemszota.pl