Tatarzy uderzyli najpierw z dużym impetem i wyparli dwie chorągwie kozackie, stojące z przodu ugrupowania, ale pod ogniem dział i piechoty natarcie ich załamało się. Kantymir, widząc, że i tutaj podczas obrony przewaga ogniowa przeciwnika jest zbyt duża, przez następną godzinę próbował wywabić Polaków z obozu. Stąd powtarzające się po sobie harce, połączone z ostrzałem tak z łuków jak i janczarek. Wojska Zamoyskiego nie broniły się rotami, a raczej spontanicznie bez porządku „... skupiwszy się kilkadziesiąt, tak się strzelali z Tatarami, a Tatarowie w wielkie hufce się kupili, kiedy nasze spierali”. Podczas walki żołnierze zdobyli chorągiew Kantymira, którą przyniesiono następnie Zamoyskiemu. W starciu pochwycono również jednego więźnia. Celem pracy oddanej do rąk Czytelnika jest opisanie wydarzeń kampanii 1618 roku oraz określenie celów strategicznych i politycznych, jakimi kierowały się obie strony konfliktu. Wobec ogromnej krytyki hetmana Żółkiewskiego autor dużo uwagi poświęcił temu właśnie wątkowi, starając się zrozumieć przyczyny takich, a nie innych działań wodza podczas opisywanej kampanii.