Jak i po co rozmawiać z dzieckiem na trudne tematy
Zna to każdy rodzic kilkulatka. Wystarczy fragment rozmowy dorosłych czy wiadomości w radiu i już się pojawiają. Trudne pytania. Całkiem niedziecięca z pozoru chęć rozmowy na tematy, które wydają się nam zupełnie nieodpowiednie dla kilkulatka. O śmierć, chorobę, przyczyny, dla których na świecie istnieje zło, albo o seks. Często ciężko jest na takie pytania odpowiedzieć. Minuty mijają, malec czeka z rozdziawioną buzią, a rodzic panikuje, bo jak to tak - rozmawiać z maluchem o takich rzeczach? Gdzie znaleźć odpowiednie słowa? Jak zaspokoić dziecięcą ciekawość i równocześnie nie zszokować, nie wystraszyć młodego człowieka? A może skłamać albo po prostu skierować uwagę pociechy na coś innego?
Tego ostatniego robić nie wolno. Nawet jeśli sami czujemy obawę, jeśli nie chcemy na dany temat rozmawiać, bo nie jesteśmy z nim "ułożeni", dziecka nie można zbywać ani oszukiwać. Trzeba podjąć wyzwanie i - skoro nasza pociecha pyta o poważne sprawy - potraktować to poważnie. Oczywiście odpowiednio do wieku. Najlepiej uzbrajając się wcześniej w niezbędną wiedzę z zakresu dziecięcej psychologii, podaną w praktycznej formie. Takiej, jaką zaprezentowano na kartach tej książki. Autorki są mamami wyjątkowo ciekawskich, żywo zainteresowanych "dorosłym światem" kilkulatków. Wybrały trzydzieści zagadnień, do których przypisały wątki przydatne w rozmowie - sprawdziły je na sobie i własnych pociechach. Jeśli Twoje dzieci również oczekują przystępnych odpowiedzi na trudne pytania, przeczytaj tę książkę