Wybór niezrealizowanych scenariuszy Edwarda Żebrowskiego (1935–2014), pisanych w latach 1975–1988 wspólnie z Michałem Komarem i Herbertem Distelem, ukazuje nową twarz twórcy „Ocalenia”, „Szpitala Przemienienia”, „W biały dzień”.
Reżyser mający już swoją legendę, nieoficjalny autorytet polskiego kina, w tych tekstach młodnieje, wyzwala się z „terroru powagi”, nie przestając być do głębi poważny.
W scenariuszu „Traktat” potworne doświadczenia polskiego emisariusza, zagubionego w śniegach Rosji podczas kampanii napoleońskiej, posłużą mu do stworzenia „traktatu o naturze ludzkiej”. To była jego „rozkosz znaleziona w największym poniżeniu”. Czy nie na tym polegała droga twórcza Edwarda Żebrowskiego?
Zaskakującym tekstem w tym zbiorze jest „Ciuciubabka” – próba opowiedzenia o losach „Solidarności” i jej uwięzionych przywódców w tonacji niebohaterskiej, komediowej, na wzór „Eroiki” Munka.
I wreszcie pisany w 1988 w Szwajcarii scenariusz „Jeden do jednego” – ironiczny testament Edwarda Żebrowskiego. Czarna komedia o reżyserze filmowym w świecie pozbawionym symbolicznego wymiaru, gdzie nie ma już miejsca ani na ofiarę Chrystusa, ani na bunt Fryderyka Nietzschego, ani na kino. (Tadeusz Sobolewski, „Gazeta Wyborcza”)